piątek, 17 lutego 2012

szukam cię




minął kolejny tydzień.bardzo ciężki tydzień jednak w pewnym sensie przyjemny.ogrom nauki mnie przytłacza. jestem już zapisana na kolonie uf. to tyle dobrze.były walentynki i występy był też "bal" 
na którym nawet dobrze się bawiłam,były warsztaty taneczne z Michałem Maciejewskim ♥ którego z całego serducha podziwiam za jego umiejętności.aż znów przyszedł ten moment w którym siedząc na ostatniej piątkowej godzinie u pani Napłoszek odliczając sekundy do dzwonka czułam się chociaż bardziej wolna.wolna od nauki,obowiązków i tego całego ogromu problemów.dobrze chociaż na weekend a w sumie to tylko na część piątku i sobotę oderwać się od książek.tak naprawdę to ten tydzień a w sumie 5 dni  wiele zmieniły w moich planach co z tego wyjdzie? nie wiem .. 
miejmy nadzieję ,że wszystko ułoży się po mojej myśli.ciekawe kto dotrwał do tego momentu?nieliczni...ah ah.wiem ,że chwilowo najważniejsza jest nauka i ,że wszystko inne muszę odłożyć na dalsze hm " terminy"Weekendy są zdecydowanie za krótkie.Powinien być jeszcze jeden dzień pomiędzy sobotą a niedzielą na naukę.oo to by było dla mnie cudowne rozwiązanie.Kocham takie dni chociażby jak dziś chipsy,pizza,tv,laptop,herbatka,szarlotka i przybrana siostra hihi.Jutro w sumie to już dziś do drugiej Martyny i potem trochę potańczymy.ojjj miejmy nadzieję ,że ta impreza będzie taka  żebym ją zapamiętała na dłuuugo.Dobrze mieć takich przyjaciół jakich mam.Nigdy bym ich nikomu nie oddała.To najcenniejszy skarb jaki posiadam.Plan na jutro-  wstać.posprzątać i się BAWIĆ. żegnam







 taka mała kompromitacja , twórczość mojego kochanego Sacharukowego dziecka












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz