środa, 30 stycznia 2013

wtorek, 29 stycznia 2013


cześć wam



"Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób soją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa"
— Jan Paweł II 


na nogach jestem już (niestetyod  7.20,lekarz i małe zakupy.teraz siedzę i konsumuję kolejnego batona.
braaaaawooo.ogólnie wczoraj bardzo miłyy dzień z dziewczynami,dziś robimy powtórkę. 
feeeeerie,jak jaaa kocham ferie! mogły by trwać wiecznie.uwielbiam.
i każdy wieczór z laptopem,książką,dobrą muzyką i mnóstwem zapachowych świeczek(moje nowe uzależnienie) 
  



hahahhahahhahahahahahhahaahha z ronsi


 





znowu czuję silną potrzebę zakupów


 tymczasem uciekam do Olci,bayos

poniedziałek, 28 stycznia 2013

MONDAY


She don't know who she is
Oh I can take her anywhere
Do whatever comes natrually to you
You know she just don't care
You know she just don't care



niedziela, 27 stycznia 2013

piątek, 25 stycznia 2013

to był dobry wieczór,naprawdę dobry
jeszcze raz sto lat Piotrek :*


doobre koty!

mhm

wstałam,poczytałam A jeśli ciernie,maluje paznokcie i ogarniam się.hyhyyhy będzie fajnie

happy birthday


Cześć Piotrek od dziś możesz się już chwalić ,że jesteś dorosły masz to swoje upragnione 18 lat i możesz legalnie prowadzić samochód.
Nie wierze ,że to tak szybko,jeszcze niedawno śmieliśmy się mówiąc jak to będzie gdy będziesz dorosły.
Chcę Ci życzyć debilu dużo miłości,zdrowia,żebyś ze mną wytrzymywał i żeby spełniły się twoje wszystkie marzenia a także żebyś zaczął się uczyć,tańczył ze mną na dyskotekach i jak zawsze był taki uśmiechnięty.STO LAT!
+ wiem ,że to twoja 18-nastka ale noo po prostu  nie upij się 




a i masz piosenkę,którą tak bardzo lubisz hahahahh





JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

czwartek, 24 stycznia 2013

pierwsze przykazanie: nie będziesz próbowała zrozumieć zbyt wiele.


kolejny dzień w łóżku
kolejny dzień  z mnóstwem snu
herbaty
filmów
książek
jedzenia
męczących myśli
muzyki



lubie to.






Czasem gdy tak jak ostatnio moje myśli szaleją potrzebuję jakiegoś punktu zaczepienia.Uciekam
w cokolwiek byle tylko nie w myśli.Bo wiem ,że jeżeli się temu szaleństwu poddam to zniknę,umrę.
Nie mogę.Czas już wstać,zamknąć drzwi temu wszystkiemu.Zniknąć.






może  jakiś  film?

środa, 23 stycznia 2013

przez chwilę choć zawahaj się

spróbuj
zabijam się w tobie
a ty we mnie
no ale przecież się nie przyznamy
że ja cię lubię
a ty mnie
a gdy przyjdzie już koniec
spojrzysz na mnie

i będziemy wiedzieć
że nierozpoczęte
boli jeszcze  bardziej 

WinterWonderland









Szeroko pojęty mamtowdupizm.

Powracam.Znowu.Może nie tak lirycznie jak wcześniej ale jednak.Pobudka o zmierzchu i to uczucie ,że to jedno "wczoraj" znów namieszało ci w głowie.Szkoła nie wchodziła dziś pod żadnym warunkiem w rachubę.Cały dzień w domu,w ciszy,z najlepszym przyjacielem-książką.A książka musi rozdrapywać rany,a wręcz nawet musi je powiększać.Książka ma być tożsama z niebezpieczeństwem.Taka powinna być.Znowu  ciemno za oknem.Znowu zapachowe świeczki,herbata &laptop dotrzymują mi towarzystwa.Leżę myślę.Myślę o tym wszystkim.Myślę o  tym co było,mogło być i co będzie..lub nie.Boję się o całą przyszłość,nie wiem co przyniesie los.Pieprzenie.Ja nawet nie chce wiedzieć.Jestem jakaś zagubiona,wytrącona może nawet niezrównoważona?Może.Nic nie jest pewne.Nic nie jest łatwe.Nic nie ma tej namiastki spokoju.Nic.Tylko wielka pustka.
Moje uczucia przemawiają same za siebie,nie wiem co robić.Powinno być tylko jedno,jasne Tak lub Nie.Niepotrzebne skreślić.Nie rozumiem.Chcę zrozumieć.Nie chcę stracić.To śmieszne,nawet bardzo.
Masa sprzeczności i niedomówień,to mam w sercu,w duszy. Moje "lubię Cię" wzrosło.Ja po prostu nie ufam ludziom.Chcę. Nie mogę. Nie potrafię. 

 






może za dużo wymagam
coż nie rozumiem już nic  

puste mieszkanie

 stojąc przed tobą
opowiem ci szeptem
 najcichszym ze wszystkich  moich szeptów
że chce
że marze,marznę
że pragnę 
że przez to umieram 
przed tobą 
eterycznie ,erotycznie,wymyślnie 
powoli,powolutku
każdego dnia
każdej  nocy.
a gdy Cię widzę 
widząc nie spotkam 
tylko oddycham 
nie wiem gdzie jesteś 
gdzie jestem 
gdzie wzrok swój zatracasz 
chociaż koło mnie,
sercem przy sercu
ale nigdy dla mnie

żyjesz

ty
tobie 
dla ciebie 
i  w tobie 
gdy zły nastrój napada mnie znów 
i słońce nie świeci tak jak dawniej 
i sześćdziesiąt sekund łączących 
i gdy brak mi tchu
tlenu 
gdy padam z nóg 
ulotnie,przelotnie 
bądź tu
teraz 
dla mnie 
zastanowisz mnie 
wszystko
a wszystko niby przypadkiem, 
bo to, że przypadki nie istnieją już wiesz.
określ się 
zatrzymaj mnie

poniedziałek, 21 stycznia 2013

czwartek, 17 stycznia 2013

Cześć pysiaki.Mija kolejny dzień,tydzień - nie jest źle.Męczy mnie jednak ten ogólny chaos,bieg,wystawianie ocen,brak czasu i późne powroty do domu.Dziś występy i całkiem dobrze czułam się  W NASZYM NIEBIE  czyli jakoś tam poszło a potem z Martą miły wieczór. i odreagowanie stresu.Jutro kolejny trening a w sobotę nie wyśpię się,Nastka wstajesz o szóstej  i marsz na zawody.
Plany jak widać na weekend są i to nie byle jakie.+ ogólnie  tak bardzoo się cieszę,że już tylko tydzień do ferii.
moje kochane 
dżej



A TYMCZASEM W SZKOLE
jeszcze z egzaminów


sama ja z moją kochaną klasą i olą w drugiej ławce w środkowym rzędzie pozdrawiamy





***




CHCĘ PRZYTULAĆ CIEBIE JUŻ OD RANA 
W NASZYM NIEBIE




A może by  tak tygodniowe waksy?Niee?No ok.Jakoś będę musiała przetrwać tych pare dni,będzie dobrze, będzie,będzie,będzie!Teraz powtórzę tylko słówka na angielski i wczytuję się dalej w
Płatki na wietrze.ojej już 22,zmykam

buźka pa,xoxo

środa, 16 stycznia 2013

. . .


* * *
Patrzą na mnie,
więc pewnie mam twarz.

Ze wszystkich znajomych twarzy
najmniej pamiętam własną.

Nieraz mi ręce
żyją zupełnie osobno.
Może ich wtedy nie doliczać do siebie?

Gdzie są moje granice?

Porośnięty przecież jestem
ruchem albo półżyciem.

Zawsze jednak
pełza we mnie
pełne czy też niepełne,
ale istnienie.

Noszę sobą
jakieś swoje własne
miejsce.
Kiedy je stracę,
to znaczy, że mnie nie ma.

Nie ma mnie,
więc nie wątpię.          

— Miron Białoszewski, Autoportret Odczuwalny


































ogromny zgrzyt
znieczula nas na szept

poniedziałek, 14 stycznia 2013

monday

Dlaczego moje piątkowe wizje zawsze się spełniają?No czemu?
Wiedziałam,że ten weekend minie z prędkością światła.Wiedziałam.Sobotni wieczór z misiami a w niedzielę wośp-wybawione,wytańczone.Miłoooo,miłoooo bardzoooo miło.W tym tygodniu będzie dużo treningów,prób,nauki.Z utęsknieniem czekam na kochane ferie.A i jeszcze miałam się was zapytać
lubicie matematykę?Tak?Serio?Boże too super!RATUJECIE MNIE.Sprawdzian? No jasne,nie ma sprawy możecie go za mnie napisać.Funkcje,wykresy to jest to  co humaniści kochają najbardziej.


James Morrison - You Give Me Something


piątek, 11 stycznia 2013

Just have to learn it all again

No more home
Much more worries
 
boli mnie wszystko.trening.ale znów w końcu schodzę do dwóch pełnych szpagatów.jestem zadowolona przynajmniej z tego.siedzę,odpoczywam i kończe drugi sezon Make it or break it.Potem wezmę się za czytanie boooo mam  tyle książek jak nigdy.Ten weekend będzie zabiegany i na dodatek tyle nauuuuki.ostatnio wszystko daje mi się we znaki bardziej niż zawsze.dlaczego nie może być chociaż jednego dnia w którym sie nie zdenerwuje?Błagam 
jeden dzień,dwadzieścia cztery godziny.Czy to tak wiele?wychodzi na to ,że tak.pa
 



   

czwartek, 10 stycznia 2013

Chcesz zabić i zniszczyć zniewolić nienawiść, ja też

Czasem siedząc tak jak teraz,nieporadnie.Zastanawiam się. Co by było gdybym była kimś innym?Innym człowiekiem,córką,dziewczyną,siostrą,inną przyjaciółką.Innym kimś.Z innymi ideałami i możliwościami.
Klaudyna co by było w tedy?w tedy gdybyś mogła spełniać swoje marzenia?Bo jednym z marzeń niektórych ludzi jest bycie marzeniem innych ludzi.Czasem..Czuję słodki zapach,rozchodzi się,dociera do mnie,uderza.Jest taki rzeczywisty,prawdziwy,potulny, kochany coś jak pierwsze spojrzenie w oczy,pierwszy dotyk,zawsze niebieskie niebo i dużo deszczu,łez,fontann szczęścia.I świeci słońce.Ufam.Oddycham i wbrew sobie chce zawsze oddychać i czuć.Czuć wszystko.Wszystko.Rozpłynę się  tak delikatnie,uśmiechnę,poczuję naprawdę...I nagle skończy się to wszystko w co wierzysz co kochasz zasypie śnieg.
Powracam.Nadal jestem w pokoju,nadal oddycham.Ciągle serce tłoczy krew.Żyły,mięśnie,tętnice,organy,komórki pracują
żyją
tak jak i ja żyję.Ale to nie to.Herbata stygnie,wszystko jest w porządku.Jest spokojnie.Wszystko jest niemal namacalne,czułe.Już nie rośnie tętno.Powracają kolory.Zapomniałam.Mnóstwo pytań.Brak odpowiedzi.
Zostało jedno pytanie do ciebie K. tylko szczerze prosto  tam gdzieś z głębi powiedz..
Ale czy nigdy nie poddasz się?



Ale ty nigdy nie poddasz się.
pamiętaj na zawsze mała


nie możesz

wtorek, 8 stycznia 2013

tak ,że tego





 ogólnie to nawet nie chce mi się pisać jak to w szkole  bo jest zdecydowanie jak zwykle.
potrzebuję odprężenia.serial najlepszym lekarstwem.



piątek, 4 stycznia 2013

Porozmawiajmy proszę jak samotność zabija, W ciszy jak smak goryczy gorzki strach krzyczy



chcę uciec,zabić się,ja tonę,umieram,biegnę,kaleczę,uciekam,tonę,uciekam,upadam,
tonę,tonę,tonę ja tonę,umieram,biegnę,kaleczę,uciekam,tonę,uciekam,upadam,tonę,tonę,
tonę ,tonę,umieram,biegnę,kaleczę,uciekam,tonę,uciekam,upadam,
tonę,tonę,tonę ja tonę,umieram,biegnę,kaleczę,uciekam,tonę,uciekam,upadam,tonę,tonę,
tonę ,tonę,umieram,biegnę,kaleczę,uciekam,tonę,uciekam,upadam,
tonę,tonę,tonę ja tonę,umieram,biegnę,kaleczę,uciekam,tonę,uciekam,upadam,tonę,tonę,
tonę.Cisza
samobójstwo
ucieczka


nie rozumiem,nie potrafię,nie umiem,znowu się żale,zowu płaczę,całe dnie,całe noce,
myślałam ,że jestem silna.nie jestem

Bóg dając przy­jaciół przep­rasza za rodzinę.


zdjęcie z soboty


tak właśnie wyglądałam dziś
gdy kurczyłam się w sobie
a emocje rozrywały mi wnętrzności

nara

jest fajnie.

środa, 2 stycznia 2013

to był okropny dzień



 Będzie kochał i nienawidził w sposób równie skryty i uważał za coś na kształt impertynencji,jeśli sam stanie się przedmiotem miłości lub nienawiści.
— Wichrowe Wzgórza 



wtorek, 1 stycznia 2013

zmęczoooona Nasti

sama ja zdycham  cały dzień-SPAĆ,SPAĆ,SPAĆ!
lekcje na jutro nietknięte a kartkówki będą i nas nie oszczędzą
praktycznie cały dzień spędzony w łóżku z książką,mhm lubię to
ale niestety jutro wracamy do smutnej rzeczywistości
z utęsknieniem czekam na ferie,kocham was moi imprezowicze



nieprawdopodobne


nowy rok.nowe życie.
po tak udanym sylwestrze wierzę ,że dam sobie radę
i w tym roku,naprawdę wierze ,że będę się
częściej uśmiechać.