sobota, 16 lutego 2013


Normalna typowa ,szara sobota.Trochę sprzątałam a resztę dnia z M. tzn. duużo kalorycznego jedzenia(na które nie powinnam nawet patrzeć a co dopiero próbować ale dobra) , film,kocyk,łóżeczko,herbatka,laptop,wspólne uczenie się .lubie takie dni.bardzo lubię.
szkoda tylko ,że kolejny raz męczyła mnie gorączka chociaż teraz jest już lepiej i mogę spokojnie dalej bez większych niedogodności cieszyć się weekendem.Ogólnie ostatnio moje życie wywraca się zbyt często do góry nogami.Sama nie wiem nawet jak u mnie jest.Trochę się gubię a jak już się zbieram i układam wszystko w głowię znów coś wprowadza ten zamęt,tą głupią pustkę.To denerwujące.To głupie.To żenujące.To mnie dotyczy.Niestety.Mnie.Nie wiem.Nie rozumiem.Chciałabym po prostu raz w życiu mieć coś jasnego,pewnego,bezpiecznego.Tak właśnie.Na Zawsze.Tak żeby nikt mi tego nie zabrał,nie skradł.Żebym mogła tą jedną,jedyną rzeczą cieszyć się w nieskończoność.Cokolwiek to by było.
Potrzebuję pewnej stałości.W życiu.W uczuciach.Niech cały wszechświat razem ze mną współgra.Chociaż raz.To wszystko jest ciężkie ale wiem ,że najgorsze jeszcze przede mną.Nadejdą trudne dni.To będzie ciężki okres w moim życiu.

Boże to ja,Nastka.Pamiętasz mnie?Mam prośbę.Jedną,małą głupią prośbę.Uratuj go.
Tyle.Nic więcej.

idę spać w nadziei ,że moje sny  urzeczywistnią z pierwszymi dniami marca.żyję tym.
będzie dobrze N. musi być.a wam życzę miłej nocy kochani,pa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz