poniedziałek, 30 września 2013

HI OCTOBER BYE SEPTEMBER



october is my spirit month and it needs to be here now


























start again 


Dom jest tylko słowem bez czasu czy miejsca
Zakochiwałam się i odkochiwałam w samotności, którą odnajdywałam.
Głos tysięcy szeptów z odpowiedzią, której nie mogę znaleźć.Złożyłam obietnice zranionej miłości.I zakątek mojego umysłu.I noc wcześniej Cię zostawiła.I dym wypełniał Twoje płuca.
Gdy nie wiesz po co tu przyszedłeś albo kim się stałeś.Gdy ciemność i nieznane stają się przyjacielem.Nie, nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa.I męka przeradza się w ciemność.I nic nie jest tym, czym myślałam, że jest.I can't wait to start again.


1 Październik,2:09,wtorek.siódma herbata.skins i muzyka.idealnie.najlepiej.uwielbiam noce.są takie przesycone intymnością.jestem tylko ja.ja i mój świat,moje paranoiczne smutki i ciche szepty.nocami lubię płakać.wylewam morze łez.najbardziej słone morze świata.ale też najbardziej szczere.rozmawiam z poduszką.czasami siedząc tak jak teraz,chciałabym przekazać wam odrobinę słońca,odrobinę najmniejszego uśmiechu. żadnych stale zmartwionych twarzy.nigdy.sam uśmiech.największym sukcesem w życiu człowieka jest uszczęśliwiać innych.więc jeżeli tu przypadkiem trafiłeś uśmiechnij się,bo nie warto tracić codzienności na smutki.zrób to dla mnie i dla siebie.zaplusujmy  na lepszą przyszłość razem.dwa ciała,ja i ty.

dobranoc,witaj październiku
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz