łał tego się nie spodziewałam :> jednak warto było jechać i nie chwaląc się noo takie tam noo wygrać!pozytywnie. nawet bardzo bardzo.w sumie nie wiedziałam ,że jest z nami aż tak dobrze :>
hihihiih no to widocznie historia lubi się powtarzać i znów w sumie to nawet nie pamiętam który wracam z Siedlec z medalem.brawooo.zdjęcia może jakieś wstawie z zawodów kiedyś ale ja to już tak mam ,że zapominam a co do zapominania pisałam tu ,że wstawię jeszcze zdjęcia z dwudziestego szóstego hmm zrobie to niebawem może nawet today.Jednak potrzebna była nam taka motywacja.a teraz mam ochotę na jakieś
warsztaty oo tak.mam wrażenie ,że sobie zrobiłam z palcem ale nie nazwe tego fachowo .auu boli.
oj to będzie ciężki tydzień.dobrze ,że są rekolekcje.ej dzięki Boże.jutro dzień wagarowicza ale nie waksujemy
jesteśmy grzeczni.a ty wiosno weź się ogarnij! mam nadzieję na coś lepszego.nadzieja matką głupich powiadają.staraj się doceniać to co masz, chociaż nie zawsze jest łatwo.
mmmmm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz