dzień spędzony w Warszawie w miłym towarzystwie i ostry shopping.lubię.
wczoraj Barchów i robienie "naleśników" z Robertem i Patrykiem hahahhahahhahahahahahahha.nie skomentuje tego.ZNACZY chciałam powiedzieć ,że jesteście MISTRZAMI kuchni,jak i ja.
i nie musicie mnie zwalać z łóżka boo czuję się tak jakby trochę obolała czy coś.debile,popłakane ze śmiechu.odpoczęłam ,wzięłam dłuugą gorącą kąpiel i dokończyłam książę.teraz czyściutka ,w piżamce pijąc herbatkę ( o godzinie 20 )jestem gotowa aby iść spać ale raczej prędko to się nie stanie booo znajdę ciekawsze zajęcie takie jak na przykład oglądanie Vamipre Diarie.Olka w pociągu rozwaliła system,ever.
jutro ten debil ma urodziny hyhyh |
jakaś stara sweet focia z kamerkiii |
przypomniał mi się ten dzień |
Wenecja |
hahahahhahaha znalazłam pare filmików
oo tak się zwiedzałoo :>
Dzięki Martyna ,że mnie wspierałaś w zakupach
dodam jeszcze tylko coś od siebie ,zapamiętaj -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz