do wakacji zostało 5 dni
do wyjazdu zostało 7 dni
***********************************************************************************
czyżby minęła już sobota? boże jak szybko.wstałyśmy rano oczywiście jakbyśmy mogły nie zaspać - norma
fajnie się je śniadanie (tosty) w drodze hahahah.potem Warszawa jak wcześniej pisałam i trochę wsiadłyśmy do nie do tego autobusu , fajnie.potem do domu *****.urodziny Pauliny - JESZCZE RAZ STO LAT :*
trochę miasto z chłopakami i niedawno wróciłam do domu.jutro rano wstanę i jak na pożądnego katolika przystało - do kościoła.potem Anioły i nie wiem jak z resztą.znając życie wszystko wyjdzie w trakcie.
MAM JUŻ DOŚĆ.KONIEC.
nie mam siły na nic. .
czytaj |
wiem ,ze wam tu nudno ale zły humor = nudny blog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz