zero siły
zero chęci
zero motywacji
zero,zero,zero
dziwna sprzeczność uczuć
labirynt
chce już z niego wyjść
wewnętrznie umieram.to tylko śmierć
nic mi nie grozi
PO CAŁYM CIELE ROZLEWA SIĘ BÓL ...
ból jest wszystkim
pada deszcz siedzę słucham takich piosenek.nieprzespana noc?znowu.
i kolejny raz dawka kofeiny w mojej ulubionej kawie ratuje mnie od zupełnego wyłączenia się
te wakacje mijają w zaskakującym tępie.boję się.nie poczułam ich jeszcze dobrze.a przecież miało być tak pięknie?boże cały czas zapominam o tym ,ze musze znaleźć jakieś studio boo w końcu obudze się 1 września i będę miała problem -brak miejsca w grupie.boże ,boże,boże.właśnie jak znacie jakieś dobre studio z grupą jazzową okolice warszawy to piszcie.
O już nie pada.przynajmniej mogę normalnie oddychać.odprężające.właśnie sobie przypomniałam ,ze muszę
iść po zdjęcia.wywołałam wypadałoby odebrać.brawko.nie mam do niczego głowy.jakoś,jestem jakaś bezużyteczna.muszę się ogarnąć ,bo ranie osoby które są dla mnie bliskie.wieczna egoistka.czemu taka jestem?muszę się zmienić(i tak oto mamy pierwsze postanowienie noworoczne )
macie jakieś foteczki
zarzucam
siemka Dżejuś |
ja i Anita ostro zarzucamy
motylkiii , jak ja kocham motylkiii |
ostatnie dni na sycyli a raczej noce
nieładnie kochani,nieładnie
Martyna przypozowała haha
mhmhmhmhmh *,*
pysieee
nie wiem co będę teraz robiła ,lece xo xo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz