czwartek, 31 maja 2012
środa, 30 maja 2012
nie oglądaj się za siebie,ważne jest to co będzie
cześć
posprzątałam sobie w pokoju ,spakowałam się na jutro
i siedzę ,schną mi paznokcie wysuszę włoski i mogę iść spać
dzisiaj były nawet zawody i byłam na nich i mamy 2 miejsce -spoko
reszta dnia spokojnie ,bez żadnych rewelacji
jutro trochę na mazury do Mikołajek
no to o 4 pobudka <3
wakacje zbliżają się wielkimi krokami <3
KWIATKI i ja :) |
lubie ,bardzo lubie |
słit |
jaka twarz |
o moje dziecko <3 |
idę spać żeby nie zaspać paaaaaaaa
środa
ZDJĘCIA
*****************************************************
dziś macie troszkę zdjęć
lubie robić je motylkom
są takie wolne
nic ich nie ogranicza
wtorek, 29 maja 2012
lekcja zrozumienia
" -Mam swoją prywatną teorię. Faceci są genetycznie pojebani. "
lubię te słowa.mogłabym przepisać tu całą tę książkę i każde słowo odnalazło by swojego prywatnego odbiorcę.w sumie zrobiło się tu ostatnio bardzo nudno.dopadła mnie R U T Y N A więc i ten blog na tym ucierpiał.taka kolej rzeczy.ale podnoszę uroczyście dwa paluszki i obiecuję ,że postaram się to naprawić
mam pomysł.pewnie wam przypadnie do gustu.powinien przypaść wam do gustu no dobra co ja będę
wam przynudzać.wyznam wam mój ekscytujący i podniecający plan
może przesadziłam ale lubię czasem wyolbrzymiać a mianowicie
będę tu dodawała więcej obrazków to przede wszystkim , ja już was znam . nie chcę wam się czytać
więc będziecie sobie oglądać misie
spodziewaliście się czegoś ciekawszego?
tak właśnie myślałam
te dwie wyżej wyjechały sobie zostawiając mnie na calutki tydzień
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę
1
2
3
4
5
6
7
8
15
25
30
45
55
60
uczciłam super uroczyście brak moich dwóch BF
w łochowie ajć
siedzę sobie pod kocykiem,mam otwarte okno
lubię czasem posiedzieć i posłuchać jak pada deszcz , to czyste powietrze mhm
jutro mam zawody w Węgrowie
zaspałam dziś do szkoły i nie poszłam na fizykę . nie lubie tego tygodnia
dobrze ze pojutrze wycieczka uf
boze kiedy były robione te zdjęcia :o |
oo i coś takiego znalazłam
kocham tą piosenkę nadal
ZOSTAŁO JESZCZE t r z y d z i e ś c i DNI
poniedziałek, 28 maja 2012
niedziela, 27 maja 2012
. . .
zwykła szara nic nie znacząca niedziela
boli mnie głowa on 14 godzin snu ale w końcu odespałam jest około 16 a ja jeszcze w łóżku w piżamie
z laptopem.trochę czytałam ale dziś nawet książki nie pomagają.jestem w podłym nastroju,ledwo chodzę
moja noga.jutro do szkoły co przywołuje do mojego serduszka ogromną dawkę optymizmu joł. staram się o tym nie myśleć ale są chwile gdy po prostu jestem bezbronna.Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś jedyne adekwatne słowa to tej sytuacji. 20 maj.jest mi ciężko.czemu mnie to znów spotkało?tęsknię.ale w sumie to może i dla mnie lepiej.podobno dobra ze mnie aktorka.więc kontynuacja mojej roli.była ,jest i chyba zawszę będzie.
Zwolniony oddech, drżące ręce, z bólu zaciśnięte usta, liczne nie przespane noce. Nad ranem podpuchnięte oczy a w ciągu dnia przybrana maska.tak mam taki swój własny świat.dziwne jak szybko można się do "czegoś" przyzwyczaić.to już tydzień.7 dni.168 godzin.nie chcę już niczego udawać.mam dość - słowa które padły na tym blogu tyle razy.ale widocznie nie jestem zbyt elokwentna by znaleźć odpowiedni synonim.teraz do was - osób które to czytają.- nawet nie macie pojęcia jak bym chciała się z wami zamienić,oddałabym chyba wszystko by po prostu móc normalnie żyć.w sumie to zostały mi tylko wspomnieniatak niewyraźne.tak bardzo mi Ciebie brakuję.nie chcę tak żyć.i jeśli myślicie ,że jestem kolejną nastolatką zranioną przez chłopaka to się mylicie, nie chodzi o żadnego chłopaka.nie wiem co będę teraz robiła.ale nie w sumie wiem.to co zawsze.zapominała.
Na samą myśl o tym, że za kilka tygodni spakuję walizki i wyjadę na dwa tygodnie, uśmiecham się, bo wiem, że tam odnajdę spokój, którego tak ostatnio brak. tyle kilometrów z dala od tej szarej codzienności, wśród tych szarych ścian.bez problemów.
boli mnie głowa on 14 godzin snu ale w końcu odespałam jest około 16 a ja jeszcze w łóżku w piżamie
z laptopem.trochę czytałam ale dziś nawet książki nie pomagają.jestem w podłym nastroju,ledwo chodzę
moja noga.jutro do szkoły co przywołuje do mojego serduszka ogromną dawkę optymizmu joł. staram się o tym nie myśleć ale są chwile gdy po prostu jestem bezbronna.Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś jedyne adekwatne słowa to tej sytuacji. 20 maj.jest mi ciężko.czemu mnie to znów spotkało?tęsknię.ale w sumie to może i dla mnie lepiej.podobno dobra ze mnie aktorka.więc kontynuacja mojej roli.była ,jest i chyba zawszę będzie.
Zwolniony oddech, drżące ręce, z bólu zaciśnięte usta, liczne nie przespane noce. Nad ranem podpuchnięte oczy a w ciągu dnia przybrana maska.tak mam taki swój własny świat.dziwne jak szybko można się do "czegoś" przyzwyczaić.to już tydzień.7 dni.168 godzin.nie chcę już niczego udawać.mam dość - słowa które padły na tym blogu tyle razy.ale widocznie nie jestem zbyt elokwentna by znaleźć odpowiedni synonim.teraz do was - osób które to czytają.- nawet nie macie pojęcia jak bym chciała się z wami zamienić,oddałabym chyba wszystko by po prostu móc normalnie żyć.w sumie to zostały mi tylko wspomnieniatak niewyraźne.tak bardzo mi Ciebie brakuję.nie chcę tak żyć.i jeśli myślicie ,że jestem kolejną nastolatką zranioną przez chłopaka to się mylicie, nie chodzi o żadnego chłopaka.nie wiem co będę teraz robiła.ale nie w sumie wiem.to co zawsze.zapominała.
Na samą myśl o tym, że za kilka tygodni spakuję walizki i wyjadę na dwa tygodnie, uśmiecham się, bo wiem, że tam odnajdę spokój, którego tak ostatnio brak. tyle kilometrów z dala od tej szarej codzienności, wśród tych szarych ścian.bez problemów.
sobota, 26 maja 2012
piątek, 25 maja 2012
przeszłość zawsze jest częścią teraźniejszości. nie można tak po prostu wymazać pewnych spraw, ludzi, wydarzeń z pamięci i zapomnieć o nich. jak gdyby nigdy ich nie było, jak gdyby nie miały już żadnego znaczenia.
witam was ponownie.myślę tak sobie ,że przyjaźń- to magiczne słowo zawierające 8 prostych liter . słowo często mylone z koleżeństwem , zwykła przelotną znajomością .słowo,które łatwo napisać jednak trudniej być tym prawdziwym przyjacielem .ciężko jest znaleźć osobę godną zaufania ,osobę , która jest warta tej przyjaźni oraz która nie powie po paru drobnych sprzeczkach " to koniec , nie mam siły ratować tego co by ło .. nasze drogi się rozeszły , żegnaj " . nieee nieeeeee - nie na tym polega przyjaźń .przyjaźń to znalezienie drugiej połówki swojego charakteru.jest to osoba na którą możesz liczyć całe życie bez względu na wszystko.przy niej nie boisz się być sobą i wyrażać własnego zdania.to osoba , która uszanuje każdą twoja decyzje i ja poprze pomimo wszystko .fajnie mieć takie przyjaciółki jakie ja mam. nie oddałam bym ich za nic w świecie.są dla mnie najważniejsze.kocham was.pamiętajcie.
***
siedzę sobie,mam mokre włosy i czytam Defensywe- mistrzostwo świata.
rzeczy na jutro spakowane,leżą i czekają.a ja tak sobie dalej dumam chociaż powinnam już dawno spać
,że
Było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób.
Pezet? czemu nie.jestem ciekawa jutra
boję się jutra , tak cholernie boję się jutra
długo czkałam na tą chwilę
muszę dać radę
zdjęcie w okularach - zawsze spoko |
macie troche fociszy
trampeczky |
spac ,spac ,spac ,spac
+ lubię z niektórymi osobami gadać godzinami.
spać ,please
I gdzie jest to słońce, które pokazało brak miłości na twojej twarzy
umieram
ciężki dzień
bardzo bardzo ciężki
zawody strażackie - tak Klaudyna w dresie ,joł
2 miejsce jest -ok
trening, trening, z Olcią po książi
do domu , poczytałam i usnęłam z książką
lecz długo nie zagościłam w łóżku -sprzątałam u babci
teraz siedzę i ledwo oddycham
i myślę o jutrzejszych zawodach ,właśnie muszę się spakować
ciekawe jak to będzie. ale znów się nie wyśpię
trzeba o szóstej wstać i Biała Podlaska
umierammmmmmmmmmmmm
zdjęć na razie nie będzie nie mam siły szukać
czwartek, 24 maja 2012
czwartek
Owszem, mam ciężki charakter. Tłumię w sobie wszystko co leży mi na sercu i czasami nie potrafię wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. Często pyskuje i wybucham agresją, nie potrafię się powstrzymać i przestać. Zbyt często się kłócę, ranię tych na których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś czego nie powinnam. Zbyt często płacze.ale to tylko ja.starająca się cokolwiek zmienić raz mi to wychodzi innym razem nie.
Dzisiejszy dzień jakoś zleciał - rano technika potem trening strażacki później powrót na 2 ostatnie lekcje.
Następnie trening do duetów i tak zleciło.Jest około 18 a ja od niedawna w domu.
Nie mogę się ruszyć.Bolą mnie nogi auuu ,nie mogę się nawet przekręcić.Ciekawe co z tego wszystkiego wyjdzie(układ ułożony w trzy dni? of course.brawko!).Może nawet jak damy radę na zawodach wstawię tu jakiś filmik.Zobaczymy.Jutro zawody ,potem znów ostry zapieprz i trening najpierw drużynowo później we dwie.Umre.Poza tym są dwie rzeczy/sprawy ,które nie dają mi spokoju.Jedna zła druga dobra.Zaczynę od tej lepszej (dla oczywistego rozluźnienia atmosfery) no więc ostatnio w pewnych sprawach układa się po mojej myśli i się z tego cieszę lecz jednak nadal nie opuszczają mnie mieszane uczucia.mhm
a druga ta zła dotyczy tego ,że zawiodłam się na paru osobach.Mam dość tego.Brak słów.Nie mam siły
Idę odpocząć.Poczytać.Będzie dobrze Klaudynko.Serio.Będzie.
ładne slowa |
ostatnio codzienność |
środa, 23 maja 2012
wtorek, 22 maja 2012
antypatia,stres,brak słów,bezradność . . tak jestem szczęśliwa joł
H E Y
nie wiem co mam myśleć
i znów mi się dostało za coś czego nie zrobiłam albo wyszło to z powodu dwóch stron
bywa.nie wiem czy nam się uda.jestm zabiegana nie mam czasu na nic.ledwo żyję
oby do niedzieli.może w końcu się wyśpię .. . wreszcie
sprawozdanie z wosu wysłane Panu Sternickiemu - mogę iść spać
padam
pogubiłam się
Dear God help me now!
Chciałabym gdzieś wyjechać, gdziekolwiek, odciąć się na pewien czas, pogodzić się z tym co było i jest, poukładać sobie wszystko w głowie, a później wrócić, już inna.
nie wiem co mam myśleć
i znów mi się dostało za coś czego nie zrobiłam albo wyszło to z powodu dwóch stron
bywa.nie wiem czy nam się uda.jestm zabiegana nie mam czasu na nic.ledwo żyję
oby do niedzieli.może w końcu się wyśpię .. . wreszcie
sprawozdanie z wosu wysłane Panu Sternickiemu - mogę iść spać
padam
pogubiłam się
Dear God help me now!
Chciałabym gdzieś wyjechać, gdziekolwiek, odciąć się na pewien czas, pogodzić się z tym co było i jest, poukładać sobie wszystko w głowie, a później wrócić, już inna.
Powolne samobójstwo, gdy chowasz w sobie mnóstwo negatywnych emocji i nie masz odwagi by je uzewnętrznić.
Może taka jest właśnie moja misja na Ziemi. Pokazywanie wszystkim, ze można żyć z połamanym
sercem, którego kawałki wbijają się w płuca, a przy tym jeszcze udawać szczęście.może..
dziękuję za taką pogodę idę coś zrobić bo nie chcę myśleć o tym wszystkim.sama nie wiem co mam myśleć,zrobić,sadzić . . . na razie bezczynność jest dla mnie ukojeniem w pewien sposób.to bedzie ciezki
okres w moim życiu.a co dziś robiłam? przyszłam ze szkoły byłam na zakupach -parę nowych ciuszków jest
potem do Martyny i rozkoszowanie się myślą o wakacjach mhm 37 dni kochani jeszcze.boże nie mogę się
doczekać!ostra nauka ,trzeba się powyciągać koniecznie na lepsze oceny grrr.
idę czytać , potem coś moze napisze bay :*
Nie pytaj mnie kiedy, zapytaj dlaczego.
Nie pytaj mnie jak, zapytaj mnie gdzie.
Jest tam droga. Jest tam przejście.
Jest tam miejsce. Jest tam miejsce.
zapomniałam o tej piosence, przeszukujemy stare playlisty :)
hahahahahhaha taki żarcik |
D-O-K-Ł-A-D-N-I-E |
pare fotek z tamtych wakacji :)
ostre treningi w sobote zawody
mhm
poniedziałek, 21 maja 2012
monday
hej misie
przeżyłam poniedziałek i nie powiem ,że było aż tak źle
weszłam sobie dziś do szkoły a Dominik ,że na pierwszej lekcji mamy recytacje a ja zuupełnie zapomniałam
fuck.ale dałam rade i nauczyłam się szybko i nawet dostałam 5 z plusem za ciekawą interpretacje hhahahaa
dobre hahaha. a tak poza tym język niemiecki nie jest już dla mnie wyzwaniem hyhyyhyhyh piąteczka również proponowana. yeah
lubie sobie na przerwie poleżeć na trawie z debilami nie powiem ,że nie
napiszę coś potem bo lece do Martyny bo wydzwania xoxo
zdjęcie z książką zawsze spoko
niedziela, 20 maja 2012
soł macz fan
miła niedziela nie powiem ,że nie
byłam na tym festynie który był w miare spoko
potem odprowadzili mnie chłopcy którym za to dziękuuuuje
i stwierdzam strach bo żaby
i stwierdzam również piekące ręce bo komary
i stwierdzam częstsze wieczorne spacery bo ciepło
a teraz książki bo niestety nauka
nie chce mi się niiiiczego szukać więc macie przypadkowe dwa zdjęcia
jedno od Sylwii drugie od Aleksandry
ALE Z NAS KUCHARKI
dobra nie chwaląc się tort jest naszego wykonania hyhyhyh
by Dżej , Klaudia i Olciaaaaaaa
nie wiedziałam ,że to przyjdzie tak niespodziewanie
jak dam sobie rade
czy w ogóle dam
na razie nie myślę
jest dobrze dobrze nie płacz dobrze dobrze dam rade jest dobrze
jest dobrze jest źle
po takim weekendzie nie chcę wracać do szkoły
trwajjjjj
people help the people
Subskrybuj:
Posty (Atom)