trzy dwa jeden zero
I'm ready 2015
Nowy rok to idealny czas na zmiany i przemyślenia.Wydaję mi się,że chyba odrobinę dorosłam.
Wiem na kogo mogę liczyć,na kim mi zależy i czego oczekuję od siebie.
Chociaż wciąż szukam wzoru na prywatne szczęście i liczę na zmiany
asortyment uczuć uległ bezwzględnej redukcji.Chciałabym w końcu znaczyć coś więcej.
Kolejny raz czuję się wymięta ale tym razem dostrzegam w tym swoją niezależność.
To był naprawdę długi rok.Chociaż lepszy od poprzedniego nadal miejscami smutny.
Chwilo trwaj.Zapomnijmy.Przed nami nowe 365 dni chwały-liczę na przyszłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz